środa, 31 sierpnia 2011

Powrót Jaskółki marnotrawnej...

Wróciłam... Do bloga, do Was, do czytania...

Faktem jest że nie było mnie tu 30 dni !!! Ehh okropnie to brzmi, ale niestety tak wygląda prawda. Nie mam nic sensownego na swoje usprawiedliwienie. Trochę się w moim życiu działo, ale jakiś szczególnych rewolucji nie było. Jednak w ramach wytłumaczenia muszę się przyznać, że chyba potrzebowałam takiej przerwy. Jakoś przez ten czas nie przeczytałam nieskończonej liczby książek. Musze powiedzieć że przez ten okres, aż mnie odpychało od wszelkiego słowa pisanego. Dlaczego tak było?  Nie wiem, ale mogę zakomunikować że wróciłam już do siebie i czytam. Może taka przerwa dobrze mi zrobi :) 
Na zakończenie powiem że już porządnie odpokutowałam bijąc się z głębokim żalem w pierś a może nawet dwie :p i obiecuje więcej takowych przerw nie popełniać. Tak mi dopomóż Blogger i Wy kochanie Blogerzy (czy też blogowicze ??)

P. S jutro wstawię recenzję książki która pomogła mi przerwać ten martwy okres :) więc proszę o jeszcze jeden dzień cierpliwości :)


5 komentarzy:

  1. Nareszcie! Och, niedobra Ty, długa kazałaś mi na siebie czekać. :/

    Ale warto, jak zwykle. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To czekamy, Kochana na recenzję:) Taki czas przerwy zdarza się każdemu:) mnie na pewno:) taka chwilowa awersja do słowa pisanego:) ale to mija:) trzymaj się cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Długo cię nie było:) Ale teraz jesteś i czekam na recenzje!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Może dzięki temu chętniej wrócisz do blogowania :)

    Dziękuję za udział w moim candy i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny i wartościowy blog :) Pozdrawiam Cię cieplutko oraz zapraszam również do siebie :)

    OdpowiedzUsuń